Forum www.chor.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Faceci w chórze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chor.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raczek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 13:45, 03 Kwi 2008    Temat postu:

On pracuje "projektowo", więc się nie liczy... kiedy go ostatnio na próbie widziałaś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anabelle




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań

PostWysłany: Sob 15:57, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Raczek napisał:
On pracuje "projektowo", więc się nie liczy... kiedy go ostatnio na próbie widziałaś?


Dawno, ale zaznaczyłam, że jest "na dochodząco" Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 2:40, 30 Paź 2008    Temat postu:

Jak już w takie "ramy" próbujemy zamknąć skład męski chórów, to ja bym wysunął tezę, że w większości poznańskich chórów, przynajmniej jakaś część tego składu to dawni śpiewacy jednego z trzech zespołów: "Poznańskie Słowiki", "Polskie Słowiki" lub Chłopięco-Męskiego Chóru Katedralnego Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilk




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Słupsk/Poznań

PostWysłany: Czw 16:57, 30 Paź 2008    Temat postu:

Kżyho napisał:
Jak już w takie "ramy" próbujemy zamknąć skład męski chórów, to ja bym wysunął tezę, że w większości poznańskich chórów, przynajmniej jakaś część tego składu to dawni śpiewacy jednego z trzech zespołów: "Poznańskie Słowiki", "Polskie Słowiki" lub Chłopięco-Męskiego Chóru Katedralnego Wink


O ile są z Poznania ;p

A u nas chyba nikt nie był w tych zespołach... ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:05, 30 Paź 2008    Temat postu:

No w poznańskich chórach to nie aż taki problem spotkać kogoś z Poznania Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smutek
Administrator



Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 17:38, 30 Paź 2008    Temat postu:

Kżyho napisał:
Jak już w takie "ramy" próbujemy zamknąć skład męski chórów, to ja bym wysunął tezę, że w większości poznańskich chórów, przynajmniej jakaś część tego składu to dawni śpiewacy jednego z trzech zespołów: "Poznańskie Słowiki", "Polskie Słowiki" lub Chłopięco-Męskiego Chóru Katedralnego Wink


zgadzam się z Tobą Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pannog




Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:20, 21 Sty 2009    Temat postu:

hehe konflikt między basami i tenorami... hm... ciągle sie jedni śmieją z drugich:P
jest kilka powodów dlaczego facet idzie na chór:
+fajne dziewczyny
+bo nie ma co robić
+interesuje sie muzyką

mnie wciągnęła kumpela...poszedłem dla fajnych "lasek" ale mi sie spodobało i po prostu polubiłem muzykę. ja wciągnąłem kumpla... tylko że on jest basem i jakoś nie utrzymujemy az takich dobrych kontaktówSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ombra




Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:41, 22 Mar 2009    Temat postu:

U nas jest walka. Tak, jednego kontratenora z siedmioma basami/barytonami. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mariuszj




Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowe Skalmierzyce / Kalisz

PostWysłany: Śro 9:52, 13 Maj 2009    Temat postu:

A do mnie panowie przychodzą na chór, żeby po próbie razem na piwko wyskoczyć Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
super-czlowiek




Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:04, 04 Wrz 2009    Temat postu: Re: Faceci w chórze

według mnie w każdym chórze nie zależnie od tego jaką muzykę śpiewa większość osób to powinni być faceci. nie to żebym dyskryminował kobiety ale... faceci jak są większością zawsze tworzą fajny klimacik. pozdro dla wszytskich "fanochórów"!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurgens
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Nie 10:58, 06 Wrz 2009    Temat postu:

A chóry jednorodne płci żeńskiej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mj




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:22, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Na zachodzie coraz częsciej można spotkać chór SATB, gdzie partie altu śpiewają kontratenorzy. Chór brzmi wtedy inaczej, gdyż tembr kontratenora jest jaśniejszy od tenora, a ciemniejszy od sopranu. Tymczasem gdy partie altu śpiewają kobiety, najczęściej mezzosoprany, rzadziej kontralty, jest to tembr ciemniejszy od tenorowego i sopranowego - jest zatem pewna "sinusoida". Zależy jakie efekty drygent chce osiągnąć Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raczek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 14:29, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Szczerze mówiąc coraz trudniej wyobrazić mi sobie dobre wykonanie muzyki renesansowej lub barokowej w innej obsadzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wirez




Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:00, 21 Wrz 2009    Temat postu:

ja może się gubię, ale zdaje się to nie było tak, że oryginalnie partię alta wykonywał kontratenor a soprana babki Smile)))))))))

to jest skrzywienie już.

wszystkim ortodoksom życzę, żeby byli skazani tylko na chóry z dyskantami ;] Aż chłopaczki im bokiem wyjdą.
Albo bawimy się w półśrodki (falset na alcie a babki na sopranie) i dopuszczamy inne półśrodki, albo jesteśmy prawdziwymi ortodoksami. Poza tym niektóre świeckie kawałki były pisane na normalny mieszany skład. Ten cały misz masz to wspaniali muzykolodzy nam zgotowali przepisując w najprzeróżniejszy sposób utwory, mieszając głosy, transponując po 50x.
A potem tenor dostaje nuty dawnej, gdzie musi z siebie wydobyć c na dole albo i jeszcze h. I to słyszalnie, bo akurat to polifonia i gdzieś tam ma melodię. Weź się naucz śpiewać, jak dyrygent/partytura karze piłować pod skalą. I śpiewający, zamiast zastanawiać się, jak tu zaśpiewać lekko i przyjemnie zaciska cały aparat głosowy, żeby ta cholerna nuta była brzmiąca / słyszalna. Oczywiście tak zaciśnięty osobnik nie ma możliwości nagle tego zmienić i zaśpiewać wyżej lżej. Koło się zamyka.

Ja np z chórów od dawnej mogę słuchać tylko BCJ czy Netherlands Chamber Choir. Emisja inszych zespołów mnie przeraża. No znajdzie się jeszcze kilka, które toleruję (znaczy nie wyłączam).
Jak chór zawodowy może nie mieć brzmienia? Tego dzwonka w głosie, który odbija się od ścian katedry?
A tu zamiast najpierw mówić o jakości emisji, mowa o tym, czy kontratenor jest lepszy od babskiego alta. Mi tam się wydaje, że w dobrym wykonaniu wszystko jest dobre, niech sobie muzykolodzy dalej dyskutują.

Ale najpierw poproszę o te dobre wykonania.

I jeszcze jedna prawidłowość. We wszystkich "markowych" zespołach od dawnej mają dobre basy/barytony. Czy nie jest to przypadkiem spowodowane, że bas przez całe życie śpiewa swoją partię a nie transponowane wynalazki?

Może i offtop, ale cóż Smile))

no i jeszcze ps

osobiście jestem za śpiewaniem tylko tego, co napisał autor. Wszelakie nutki przepisywane, ze składów mieszanych na jednorodne i odwortnie, transponowane, gwałcone na wszelkie inne sposoby powinny zostać spalone na stosie wraz z muzykologami, którzy je stworzyli.
W sumie sopran dziecięcy to taka sama skala, jak kobiecy, ale pamiętajmy, że nie wszystko było tak napisane.
rzekłem.


Ostatnio zmieniony przez wirez dnia Pon 10:15, 21 Wrz 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nika




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:57, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Wirezie, całkiem fajny post, tylko niestety może namieszać ludziom, którzy o muzyce dawnej nie mają pojęcia. Dlatego, proszę, podaj przykład utworu napisanego dla normalnego składu (SATB). Bardzo jestem ciekawa jakie to w renesansie wielogłosowe, świeckie utwory śpiewały kobiety.

Super, że jesteś za "śpiewaniem tylko tego co napisał autor", ale jak wiesz w muzyce dawnej to nie taka prosta sprawa. Po pierwsze nuty, które trafiają w nasze ręce pochodzą od przeróżnych edytorów i wydawnictw, a śpiewanie z faksymili jest nie lada sztuką / przyznam, ze nie znam zespołu, który by śpiewał z wydań faksymiliowych/. Po drugie kompozytorzy średniowieczni i renesansowi nie umieszczali wszystkiego w nutkach. Pewne oczywiste dla nich rzeczy jak zdobienia nut czy podwyższanie dźwięku prowadzącego nie były zapisywane, bo dla ówczesnych wykonawców były to oczywiste sprawy. Obecnie dyrygent, a najlepiej cały zespół musi pewne zasady sobie 1. przyswoić, 2. umieć zastosować w praktyce, a z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to proste, a uczyć się nie bardzo jest u kogo, bo jesteśmy jakieś sto lat za murzynami jesli chodzi o podejście do muzyki dawnej nie mówiąc już o poziomie wykonawczym polskich zespołów parających się muzyką dawną.

I na koniec kwestia transpozycji.
Jesli by chciało się być totalnym ortodoksem to poza składem wykonawczym należałoby się trzymać także oryginalnych tonacji i stroju, który obowiązywał w danym ośrodku kulturowym. Obecne składy SATB nie mogłyby zatem wykonywać wielu utworów napisanych np. na ATBB.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chor.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin