Soprany - skala

anabelle

I owszem, cis3.

strzalka21

Dzięki wielkie za odpowiedź Smile

Ok zatem ładne brzmienie kończy mi się na tym cis3(chociaż nie bardzo wiem co to jest), słuchajcie mam 20 lat i od nie dawna dopiero zacząłem sie interesować śpiewem operowym, czy to nie za późno????
Jestem amtorem ale już po I lekcji z profesorką Smile

zakwalifikowano mnie do sopranu męskiego, tylko że mam troche oporu przed tym wszysktim, dokładnie przed takim kobiecym brzmieniem;/ też co nie którzy milieli takie opory?

wirez · Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 644 Przeczytał: 0 tematów

Na zainteresowania nigdy za późno.

xxxxxx · Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

Skoro jestesmy w temacie "100 pytań do...", to czy może ktoś zasugeruje cóż to za dźwiek w 3:00-3:03...? z góry dzięki za odpowiedź

xxxxxx · Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

ale ze mnie prosieniec skończony, zapomniałam o linku XD
[link widoczny dla zalogowanych]

barbra · Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

dwa ostatnie dźwięki tego co ona tam śpiewa (03:02) to jest fis3 i e3...

xxxxxx · Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

dziekuje

i ostatnie pytanie: 4:13-4:15... please
[link widoczny dla zalogowanych]

Ruskij · Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Śpiewalem w chorze przez jakis czas, tak dosyc prowizorycznie, raz bylem raz nie, (zaczlem spiewac solo i sie udalo ;d)ale jezeli chodzi o skale hehehehe to lubie o tym gadac. W szkole muzycznej gadali, ze jestem tenorem, chociaz nie omieszkam powiedziec, ze ciezke dzwieki basow rowniez daje rade zaspiewac na probach choru.
Jeszcze w szkole muzycznej na samym poczatku mialem skale od a malego do d2 (dwukreslne), i ta bariera psychiczna myslalem, ze to bajka, nauczycielka caly czas mi mowila, ze bedzie jeszcze wiecej (ponoc kazdy tak ma) no i po 4 latach rzeczywiscie zaczelismy brac partie wysokie dla tenoru (prywatne cwiczenia), spiewalem troche falsetem tzn. nauczyla mnie spiewac itd. No i jest bardzo dobrze, przynajmniej moim zdaniem, a skala mi sie poszerzyla mam skale od d malego (chociaz nie lubie spiewac dolow) do gis dwukreslne no i plus + (moja mama "przestan piszczec" no to falset od a2 do fis3 ;d takze jest dobrze. (Steczkowska "Moja intymnosć" to dla mnie luzik Very Happy

naprawde)(jestem facetem hehehehe). Ale intryguja mnie ludzie, ktorzy urodzili się ze skalą po prostu dana od Boga hehe, moja bardzo dobra kumpela z zespolu ma dosc dużą skale, w sumie nigdy nie mowila ile ,ale gdy bylismy kiedys na warsztatach to baba badala przy wszystkich po kolei nooo i zeszla do e malego a wyszla do ais3 (ta kolezanka) Very Happy

myslalem, ze szyby pojda ;d nie wiem czy to miejsce, zeby o tym gadac, ale chcialem sie podzielic swoimi informacjami Very Happy

jakub7000

Jestem tenorem Razz

Sięgam spokojnie od G do a1. Dźwięki poniżej G (F,Fis)są już trochę słabsze. W porywach udało mi się zaśpiewać kiedyś E oraz h1. I tu moje pytania.
Mam 15 lat czy moja skala może się obniżyć i zostanę barytonem??
Czy jednak z ciągłymi praktykami będę miał spokojnie te c2 i wyżej.
Czy w moim wieku te ponad 2oktawy to dużo, jeśli ćwiczę nieprofesjonalnie od 2 lat?