| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
 Wysłany: Sob 15:42, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ciekawe, czy była szczęśliwa. Jeśli nie miała świadomości tego, że jest obiektem drwin, to może reszta nie była ważna?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
| Wysłany: Sob 15:49, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Była szczęśliwa w czasie występów i spełniona. Krytykę przyjmowała jako objaw ignorancji.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
| Wysłany: Sob 16:01, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To znaczy, że należy jej zazdrościć, a nie naśmiewać się z niej (choć słuchając tego głosu ciężko się nie uśmiechnąć  ). Ciekawe, które z nas w przyszłości będzie mogło powiedzieć, że jest spełnionym artystą. Wygląda na to, że ona tak mogła powiedzieć.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Śro 21:49, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Podobno każdy człowiek buduje sobie system złudzeń który pozwala mu żyć... ale żeby ten system rozbudowywać aż na taką skalę? Troszkę zamiast "spełnieniem twórczym" śmierdzi to patologią i myślę że nie ma czego zazdrościć.
Czyż brak krytycyzmu wobec siebie samego jest cechą godną pozazdroszczenia?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Czw 21:56, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Psycholog tej...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
| Wysłany: Pią 6:41, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
| Raczek napisał: | | Czyż brak krytycyzmu wobec siebie samego jest cechą godną pozazdroszczenia? |
Owszem, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ona nie widziała problemu i nie była z tego powodu nieszczęśliwa. Żyła w swoim, jak sądzę niezwykle szczęśliwym świecie.
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że nasze życie jest takie, jakim uczyniły je nasze myśli. A myśli tej artystki uczyniły jej życie niezwykle szczęśliwym, niezależnie od tego, co myśli świat - tego można pozazdrościć.
Czy żyjemy po to, by świat zewnętrzny wydał nam z życia pozytywną recenzję?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
| Wysłany: Pią 8:03, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie, żyjemy, żeby być szczęśliwymi. Są tacy, którzy do bycia szczęśliwymi potrzebują dużej atencji ze strony otaczających ludzi i są tacy, co mają to gdzieś.
Uważam, że jeżeli była szczęśliwa, to jest czego zazdrościć.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Tusik_Limanowa
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Malownicze miasteczko w Beskidzie Wyspowym:)
|
| Wysłany: Pią 11:44, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
w pewnym sensie - miała talent... 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ambienthus
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Sob 14:56, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
FloFoJen!!! NIEEE!! RATUUUNKU!! DOŚĆ!! cóż za Gliścienta-Świśnięta Falsacja-Wariacja!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Pon 21:24, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | A myśli tej artystki uczyniły jej życie niezwykle szczęśliwym, niezależnie od tego, co myśli świat - tego można pozazdrościć. |
... podobne objawy mogą wystąpić przy uszkodzeniu płata kory przedczołowej
Już chyba wolę mój nadmierny krytycyzm i skrajny sceptycyzm. Który, swoją drogą, też na normalny nie wygląda
|
|
| Powrót do góry |
|
|
monster
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 11:08, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
| anabelle napisał: | | Właśnie się zastanawiam, czy ona przez przypadek nie wiedziała, że fałszuje niemiłosiernie, ale postanowiła zrobić karierę. W sumie, to podejrzewam, że zarówno przed nią jak i po niej w Carnegie Hall nie wystąpił nikt, kto nie potrafiłbby śpiewać! Ludzie uczą się całymi latami i nie osiągają nawet połowy jej sukcesu. Może ona po prostu wiedziała, co robi? |
dokldanie. przeciez pelno jest w swiecie takich ancymonow, ktorzy nic nie potrafia a pchaja sie prezd szereg. bo chca byc slawni, podziwiani, bo chca zaspokoic swoja proznosc... ona zapewne sobie zdawala sprawe z tego, ze nie umie spiewac, ale to przeciez nie stoi na przeszkodzie spiewaniu 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
