chór z Poznania na wakacje :)

[anabelle]

Przeczucie miałam, ale wolałam nie podchodzić do kogoś obcego z pytaniem: Wilk?
Gdzie wrzuciłeś, Vincent?

[Vincent]

Raczek: bo podobno basy muszą być jak duży organ (powstrzymaj sie z TYM komentarzem ), żeby ich dźwięk miał w sobie głębię... nie to co tenor(ki-)y


A po wakacjach można się pokusić o zorganizowanie cotygodniowej integracji poznańskiego środowiska chóralnego

[Wilk]

Póki co nie mam żadnego fojnego zdjęcia, które by pasowało.

A sytuacja zaiste ciekawa.

Tylko czy Vincent na schodach był? Przecie on doszedł później

[anabelle]

No, właśnie! Coś mi się nie zgadzało! Przecież kogo jak kogo, ale Marcina NIE rozpoznać się nie da!

[jadwon]

schowal sie za krzaczek:) no no no Vincent jakie ładne zdjęcie;) A koktajl był pyszniutki:)

[Vincent]

Widocznie mam sobowtóra, bo przyszedłem na plac 19:30, a zasiedziałem się nad rzeczką, a nie opodal krzaczka


Zdjęcie też mi się podoba Dla niewtajemniczonych - Jadwon je robiła Może się komuś przyda informacja, że Jadwon znakomicie pstryka, a jako honorarium żąda jedynie truskawkowo-bananowych koktajli

[jadwon]

no no no taka oferta to tylko dla znajomych!

[anabelle]

Ale zdjęcia, Jadwon robisz genialne! I nie mam tu na myśli tylko tego zamieszczonego przez Vincenta, również genialnego! Jak ktoś się weźmie i zaktualizuje naszą stronkę, to wszyscy będą mieli możliwość pooglądać Jadwonowe cudeńka z Budapesztu. WARTO!

[Wilk]

To ja zamawiam zdjęcie, które mógłbym umieścić jako avatar

[Vincent]

[anabelle]

No, mnie zasadniczo pasuje każdy termin. Wygląda na to, że całe wakacje spędzę w Poznaniu
Ale, jak widać, ma to swoje dobre strony

[jadwon]

[Ajcek]

[jadwon]

O AVATOR mi chodzi

[Wilk]

Chyba avatAr. Avatar to taki obrazek pod Twoim nickiem tutaj