Stroje chórzystów

[marianek]

Mam taki oto problem. Nasz chór nie posiada jeszcze strojów. Przy każdym więc występie jest problem, w co się ubrać. Proszę bardzo o życzliwe rady w tej kwestii. Jak, gdzie i niedrogo ubrać nasze chórzystki, bo o nie głównie chodzi.

[smutek]

u nas idealnym rozwiązaniem okazały się togi! a dlaczego? przede wszystkim chór wreszcie zaczął prezentować się identycznie .. poza tym to straszne wygodne rozwiązanie ..

a mniej więcej wygląda to tak ..



kto jak lubi .. ale wydaje mi się, że dla nieuporządkowanej młodzieży to było najlepsze rozwiązanie

[marianek]

Dziękuję za szybki odzew. Już coś wiem, ale czekam jeszcze na dalsze porady.

[matczar]

Ciekawa sprawa z tymi togami Też ostatnio zastanawialiśmy się w kilka osób, czy nie warto by się nad jakimiś strojami rozejrzeć.
Od razu pytania:
- mają jakieś uniwersalne rozmiary, czy raczej trzeba na miarę szyć?
- orientujesz się smutku ile kosztuje taka toga? albo ileś sztuk dla całego chóru?

P.S.
Przy innej okazji padło podobne pytanie: Gdzie jest smutek ?

[Rudy]

Smutek to ten z tyłu, co się za laskami chowa
togi są bardzo wygodne, ale trzeba na prawdę niezłe wybrać, szczerze powiedziawszy, to te z Canto nie bardzo mi się podobają - ta zieleń wygląda jakoś tak... plastikowo. No ale kwestia gustu. U nas w chórze dziewczyny mają bluzeczki, każda na miarę musi być. Mamy dwa rodzaje: czerwone i białe, w zależności od okazji można zmieniać. Z tym, że to jest droższa impreza. Ale z drugiej strony, facetom nic nie trzeba wtedy kupować, oprócz identycznych muszek, bo czarny garnitur chyba każdy ma.

[monia]

W "Adoramusie" nosimy takie togi (taki krój w innej wersji kolorystycznej - bordowej, granatowej - widziałam u wielu chórów):





Rozwiazanie oczywiście niezmiernie wygodne (to co się ma pod spodem jest przecież niewidoczne - może być dla wygody nawet kolorowy t-shirt latem, albo gruby sweter zimą, byle buty były eleganckie ).
Jest to również rozwiązanie estetyczne - chór tworzy jednolitą całość nie tylko brzmieniowo ale i wizualnie

Osobiście lubię śpiewać w chóralnym wdzianku, bo daje mi swobodę - nie muszę się martwić, że coś się nie układa, gniecie, nie pasuje...

Nie wiem skąd "żaby" (tak są potocznie zwane przez chórzystów ) znalazły się w chórze.
Nie jest to żaden wyszukany krój, więc nie powinno być problemu z uszyciem. Każda krawcowa bez problemu uszyje taką togę. Materiał nie musi być drogi, choć warto zainwestować w taki co się nie gniecie.
Rozmiary nie są uniwersalne - różnią się nie tyle szerokością (w każdą weszłyby co najmniej dwie osoby...) ale różnią się jedynie długością.

[grizzly3]

W Tibi Domine najpierw były po prostu białe kołnierzyki. Teraz dziewczyny noszą czarne sukienki i czerwone szale. Faceci tradycyjnie w garniturach i krawatach (na szczęście już nie tylko czarnych)
Podczas wykonywania Ramireza faceci występowali w... czerwonych kokardkach

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[monia]

grzizzly3: ładnie wyglądają dziewczyny w tych sukienkach, tylko, że chyba takie sukienki to były szyte na miarę, prawda? Czyli każda sukienka pasuje na jedną osobę? Zawsze mi się podobały takie same sukienki u dziewczyn, tylko się zastanawiam, jak to jest gdy dochodzi do chóru nowa dziewczyna?
Togi są tak uniwersalne, że jak ktoś odchodzi z chóru, to oddaje togę, i może ją już wziąć inna osoba (obojętnie czy dziewczyna czy facet ).

[Raczek]

Togi - faktycznie super praktyczne są, ale mi sie osobiście nie podobają. No chyba, że chór tylko "dobre gosple" spiewa, wtedy o.k. Ja lubie tradycję: panowie - garnitury (a co sie Gryzzliemu pewnie nie spodoba preferuję czarne) i muszki; panie - najlepiej sukienki (ale to kosztuje).

Swego czasu widziałem w Słowenii hiszpański chór w którym faceci ubrani byli w czarne spodnie w kancik i koszule (każdy miał w innym kolorze, ale krój był ten sam) rozpiete pod szyją. Wyglądało to nieźle. Jest to rozwiązanie dośc tanie, ale tylko dla odważnych (kolory!!!). Poza tym chyba by sie w naszych warunkach klimatycznych nie sprawdziło

[bonczas]

Smutny cos nie pisze to może ja sie wtrące i powiem tak:

te nasze togi były szyte na miare.. ale nie każdy z osobna tylko jakieś trzy mniej więcej uniwersalne rozmiary.. najmniejsze,średnie i duże.
koszt takiej togi.. hmm... zielone kosztowały cos około 150 PLNów za sztuke..zależy od materiału. na tym zdjęcieu co wkleił Smutek wyglądaja tak sobie bo nie wszyscy dbaja o swoje stroje(gniotą,zwijaja itd.)

[link widoczny dla zalogowanych]

a na tym zdjęciu jesteśmy w togach troszke innych.. z lepszego materiału kosztuja ponad 200 PLNów

[link widoczny dla zalogowanych]

tutaj togi podczas konsumpcji pączków

[grizzly3]

[marianek]

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi na temat strojów chóru. Nie chcę nikogo urazić, więc nie powiem, które stroje z dotychczas zaprezentowanych podobają mi się bardzo, a które niezbyt. Powoli klaruje się jednak mój pogląd na meritum sprawy, czyli na dobór odpowiedniego stroju dla naszego chóru. Myślę jednak, że najtrudniejszą sprawą będą konsultacje z naszymi chórzystkami. A może i w tej kwestii mogę liczyć na Waszą pomoc? Pozdrawiam monię i wszystkich forumowiczów.

[smutek]

kurde nie dadzą człowiekowi pospać

no więc jak już bonczas pisał .. z togami było tak, że te nasze zielone były szyte prawie na miarę! cena takiej togi jak mówił - ok. 140-150 plnów .. te togi Arioso są droższe - ponieważ są większe (no bo ludzie dorośli)

ogólnie wyglądamy o niebo lepiej niż kiedyś

[link widoczny dla zalogowanych]

[jurgens]

[smutek]