Forum www.chor.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak oceniacie jury na konkursach...?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chor.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:14, 03 Sty 2007    Temat postu: Jak oceniacie jury na konkursach...?

Czy zawsze zgadzacie sie z werdyktem jury na konkursach i przeglądach? Question Question Question Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matczar




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kryry / Rybnik

PostWysłany: Śro 0:54, 03 Sty 2007    Temat postu: Re: Jak oceniacie jury na konkursach...?

Krzysiek napisał:
Czy zawsze zgadzacie sie z werdyktem jury na konkursach i przeglądach? Question Question Question Question

Toż to jawna prowokacja Wink
Nasz chór został jakiś czas temu zdyskwalifikowany podczas pewnego festiwalu, bo okazało się że było nas o jedną osobę za dużo, niż podaliśmy w zgłoszeniu. Podczas śpiewania, rzecz jasna, patrzałem na Dyrygentkę i tylko wyobrazić sobie mogę jak miast nas słuchać - jury liczyło nas na palcach Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grizzly3
Administrator



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 8:49, 03 Sty 2007    Temat postu:

Zdażyło nam się zająć 1 miejsce ex aequo zdobywając chyba 1 czy 2 punkty mniej od zespołu, którego dyrygent siedział w komisji ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raczek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 8:50, 03 Sty 2007    Temat postu:

Czy się zgadzamy? Chyba mało istotne bo to i tak nic nie zmieni Laughing A tak serio, to ocenianie chórów jest sprawą niezwykle delikatną. Niby są tam zawsze jakieś kryteria którymi jurorzy sie posługują (z reguły takie jak intonacja, dobór repertuaru etc...), ale czasem mam wrażenie że chóry nie do końca oceniane są na ich podstawie. Liczy się raczej, jak to w życiu, wrażenie ogólne. Także estetyka konkretnego jurora wpływa zdecydowanie na to który z zespołów będzie faworyzował. Zwolennicy soczystego brzmienia chóralnych molochów raczej niechętnym okiem spojrzą na chóry kameralne i na odwrót (jeśli oczywiście występować będą w tej samej kategorii - jak np. w Toruniu). Dochodzą do tego niestety bardzo trudne do wyplenienia decyzje "polityczne" jurorów...

Jest też i druga strona medalu. Chóry często nie stosuja sie do regulaminu. Byc może właśnie przypadek o którym pisze Matczar był tego typu? Osobiście przypominam sobie tylko jedna dyskwalifikację spowodowana naruszeniem przepisów. Nie pamiętam juz gdzie i jaki to był chór (chyba SGH, ale nie dam głowy), ale wylecieli bo przekroczyli trzykrotnie maksymalny czas występu - zamiast 15 min. było ponad 40... chyba lekka przesada Laughing

Przykłady dobrego jury?
W kwietniu 2006 byliśmy na konkursie w Słoweni. Europejski poziom zarówno wśród wykonawców jak i jury, choć i tam nie udało sie uniknąć pewnych "uprzejmości" dla gospodarzy (jeden ze Słoweńskich chórów był w pierwszej trójce wyprzedzając zespoły duzo lepsze). Ale nie o tym chciałem pisać... W ramach tego konkursu jest pewien genialny zwyczaj. W dwa tygodnie po powrocie do Polski dostaliśmy poczta nasze nagrania konkursowe wraz z obszerną notą przygotowaną przez KAŻDEGO z członków jury z osobna. Dokładnie wypunktowano tam, w oparciu o konkursowe kryteria, jak i dlaczego zostaliśmy tak właśnie a nie inaczej ocenieni (czasem ta dokładność powalała - np: sopran II za nisko w 14 i 15 takcie), wskazano także słabe i mocne strony zespołu oraz obszary do poprawy.
Pytam: dlaczego nie może byc tak na polskich konkursach? Może takie postepowanie uwiarygodniłoby oceny jury i zapobiegło wielu animozjom...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 11:22, 03 Sty 2007    Temat postu:

Z tym ocenianiem sztuki (przecież nie tylko muzyki) był, jest i będzie kłopot. Trudność polega na tym, że o ile kwestie techniczne (intonacja, właściwe tempo, emisja itp) da się jeszcze ująć w miarę czytelne kryteria, to już kwestie natury estetycznej (frazowanie, operowanie barwą, akcentacja, interpretacja tekstu, stylowość itp.) są obciążone nieuchronnym subiektywizmem odbioru, indywidualnymi preferencjami (lub przyzwyczajeniami) jurora.
Trzeba pamiętać, że nie zawsze wspomniane kwestie techniczne są najważniejsze dla tzw. ogólnego wrażenia. Niekiedy drobne usterki tracą na znaczeniu przy bardzo interesującej interpretacji. Gdyby w odbiorze muzyki liczyła się jedynie precyzja wykonawcza taki np. Arthur Rubinstein nigdy nie zrobiłby wielkiej kariery. Dopiero po wojnie, kiedy technika nagraniowa udoskonaliła się na tyle, że "bezlitosne ucho", jakim jest studyjny mikrofon, obnażyło wszystkie te nietrafione klawisze i "markowane" arpeggia na prawym pedale, Rubinstein wziął się na poważnie za... ćwiczenie gam.
Myślę, że być jurorem, to niezwykle niewdzięczna fucha, a konkursowe werdykty nigdy nie staną się dla mnie wyznacznikiem rzeczywistych możliwości danego wykonawcy czy zespołu.

Zgadzam się w pełni z Raczkiem, że jeśli już organizuje się takie konkursy, werdykt jury powinien być opatrzony obszernym komentarzem (jak na konkursie w Słowenii), tak aby wszyscy uczestnicy mieli pełen obraz i jasność, co do kryteriów jakimi kierowali się sędziowie.
Powrót do góry
bonczas




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 11:41, 03 Sty 2007    Temat postu:

chor to druzyna... konkurs to mistrzostwa... jury to sędziowie

jak w sporcie tak i w spiewaniu mniejwięcej wszystkie relacje pozostają podobne.. tylko od formy drużyny zależy jak spojrzą na nia sędziowie..
a sędziowie są lepsi,bardziej i mniej obiektywni,sprawiedliwi i przekupni Wink dochodzi jeszcze mały szczegół gdy trener(dyrygent) zna jury wtedy w zalezności czy sie lubia czy nie może mieć to równiez jakiś wpływ na ocene zespołu

można byc w świetnej formie (wspaniale wyspiewane technicznie utwory)i być ocenionym ponizej oczekiwań..

ale jak juz wczesniej było zaznaczone.. bardzo wiele zalezy od rangi imprezy! wiadomo im wyższa tym bardziej obiektywne ocenianie( przynajmniej tak powinno być Twisted Evil )

no i uśmiech ! to co sędziowie lubia Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 12:01, 03 Sty 2007    Temat postu:

bonczas napisał:
chor to druzyna... konkurs to mistrzostwa... jury to sędziowie jak w sporcie tak i w spiewaniu mniejwięcej wszystkie relacje pozostają podobne.. :


chór... to rodzina
konkurs... to święto muzyki
muzyka... to nie sport (jakości wykonania nie zmierzysz za pomocą stopera)
jury... no cóż Confused to niepotrzebny dodatek

bonczas napisał:
... bardzo wiele zalezy od rangi imprezy! wiadomo im wyższa tym bardziej obiektywne ocenianie( przynajmniej tak powinno być Twisted Evil )

Jak od lat przyglądam się konkursom tej rangi co Chopinowski, to mam wręcz przeciwne odczucie
Powrót do góry
smutek
Administrator



Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 12:48, 03 Sty 2007    Temat postu:

jury to jury .. mam ich gdzieś .. najbardziej i tak zależy mi na opinii prof. Świdra czy też Twardowskiego .. reszta mnie nie interere! Twisted Evil

3ba przygotować się tak, aby nie mieli się do czego przyczepić .. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek




Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:20, 03 Sty 2007    Temat postu:

A propos prof. Świdra!Wspaniały juror i kompozytor!Miałem Go okazje osobiście poznać!Poza tym nie zapomnę nigdy, jak chyba ze 3 lata temu spiewalismy na Małopolskim Przeglądzie Chórów w Niepołomicach. I włąśnie tam wykonywaliśmy kompozycje profesora pt. "Usta proszą", wtedy to On-juror, wziął do ręki komere i nagrał to nasze wykonanie. Potem dowiedzielismy się, że bardzo mu sie podobało!Wtedy zdobylismy tylko "Srebrny Pas" ale to nie było najważniejsze. Ważniejsza była dla nas ocena samego Mistrza!
Ale dwa lata temu jury na konkursie kolęd w Myslenicach zarzuciło nam, że...mało się usmiechamy!!!To był normalny absurd!U nas to zauważyli, a nie słyszeli fałszów i "dysonansów" w innych chórach (a były czasem rażące!), które potem nagrodzili i wyróżnili. Taka ocena jest bardzo krzywdząca, a szczególnie dla zespołów typowo amatorskich, takich jak nasz chór. Muszę dodać, że występ wtedy był bardzo udany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monia
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Słubice

PostWysłany: Śro 13:36, 03 Sty 2007    Temat postu:

Michał napisał:

chór... to rodzina
konkurs... to święto muzyki
muzyka... to nie sport (jakości wykonania nie zmierzysz za pomocą stopera)
jury... no cóż Confused to niepotrzebny dodatek


Dokładnie tak. I ja nie jestem za traktowaniem konkursów jako walki o nagrodę. Liczy się radość ze wspólnego śpiewania, i choć nie zawsze zgadzam się z decyzjami jury, to zawsze miło wspominam imprezy towarzyszące konkursom i festiwalom, gdy wszystkie chóry razem się bawią i nie ma znaczenia kto wygrał a kto nie.

W muzyce nie da się, jak w sporcie, zmierzyć dokładnie kto jest najlepszy. Nigdy decyzja jury nie będzie obiektywna, bo nie istnieją obiektywne kryteria oceny.

Dodam, że skoro nie istnieje możliwość obiektywnej oceny, to, moim zdaniem, wszelkie konkursy nie mają sensu. Osobiście jestem przeciwna robieniu z muzki sportu. Tak jak nigdy nie podobały mi się (krzywdzące) oceny na konkursach np. chopinowskim, tak nigdy nie przepadałam za konkursami chóralnymi.
Świetne chóry, te z najlepszą opinią, nie uzyskały popularności przez nagrody, lecz przez swoją twórczość: koncerty, płyty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raczek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 14:14, 03 Sty 2007    Temat postu:

monia napisał:
Świetne chóry, te z najlepszą opinią, nie uzyskały popularności przez nagrody, lecz przez swoją twórczość: koncerty, płyty...


Z tym się zgadzam jak najbardziej!! Tylko że o popularności decyduje niekiedy (i coraz częściej) oprócz walorów brzmieniowych tażkże sprawny marketing. Konkursy są natomiast, czy raczej być powinny, czyste od jego wpływów.

Nie zapominajmy także, że rywalizacja pomaga w podnoszeniu poziomu artystycznego... czyz nie?

Konkursom tak... ale bez przesady Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurgens
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 18:36, 03 Sty 2007    Temat postu:

Głupio wychodzi jeśli na konkursie wszystkie nagrody pieniężne zdobywają np. chóry prowadzone przez uczniów członka jury. A niestety takie rzeczy się zdarzają i wtedy rzucają cień podejrzenia, że nie wszystko jest w porządku...

Z innych rzeczy z którymi się spotkałem, to to że przewodniczący przez większość czasu czyta gazetę. Więc albo niedokładnie wsłuchuje się w występy chóru, albo nie dokładnie rozumie czytane treści...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smutek
Administrator



Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 18:39, 03 Sty 2007    Temat postu:

my kiedyś z bonczasem mieliśmy przyjemność o czym dyskutują sobie członkowie jury .. Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Askapika




Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zabrze

PostWysłany: Śro 20:49, 03 Sty 2007    Temat postu:

Pamiętam taki konkursik na Malcie, gdzie na koncercie finałowym - cztery chóry walczące o cztery pierwsze miejsca, publiczność głównie zorientowana w muzyce, ludzie na widowni spali jak susły takie to było nudne. Dobór repertuaru i sposób wykonania raczej nie był zbyt różnorodny i porywający. Na szczęście technicznie niektórzy byli nieźli. A jeden z tych czterech podobno najlepszych zespołów (Łotwa) śpiewał według programu cztery utwory ale były tak do siebie podobne, że nie było wiadomo gdzie się kończy jeden a gdzie już leci następny:)
Natomiast zespół z Norwegii śpiewający perfekcyjnie został zdyskwalifikowany bo Dyrygentka zmieniła kolejność utworówSmile

A spotkałam też sytuację, (LLangollen) gdzie wygrał zespół z Czech, który miał śpiewać jako pierwszy coś około 8 rano ale jakoś tak pewnie przypadkiem się spóźnił o parę godzin i go dopuścili do śpiewania poza kolejnością. No cóż, każdy by tak chciał śpiewać o lepszej porze niż wcześnie rano. Dla uzupełnienia dodam, że Ave Maria Brucknera (utwór obowiązkowy, kto nie wie - wysoko i niewygodnie, trudno utrzymać tonację) zaśpiewali sobie w tempie mniej więcej dwa razy szybciej niż to się śpiewa:)

Jak się jeździ na konkursy to się trzeba niestety uodpornić na dziwne ruchy jury:)

Jeżeli chodzi o opinie jury na piśmie to kiedyś dawali też takie bodajże na konkursie kolędowym w Pradze. To jest bardzo fajna sprawa jeżeli oczywiście jury jest normalne, bo pomaga w dalszej pracy. Fajnie jak fachowiec z zewnątrz wypunktuje co jest dobrze a co źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba




Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Słupsk/Toruń

PostWysłany: Śro 22:06, 03 Sty 2007    Temat postu:

co do p. Świdra to wg mnie jeden zlepszych i wazniejszych ludzi w siecie choralistyki tego kraju, podobnie jak Twardowski, a moge sie jeszczepochwalic ze moj chor bedzie spiewał na imprezie "Ogólnopolska Konferencja Twórczości Józefa Świdra" w bydzi w marcu jego nowy utwor i bedzie to prawykonanie. utwor to "psalm 48."

a co do jury to wg mnie jest bylo i bedize nieobiektywne bo tak jak michał napisal oprocz oceniania tego co mozna jakos ujac w ramy przyzwiotosci ocenia cos co dotyczy gustow, a tym przeciez sie mowic nie poiwinno. ale coz. eśta, eśta


pozdrawiam;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chor.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin